piątek, 27 grudnia 2013

Nowy Rok pełen niespodzianek..


Za nami Boże Narodzenie. Czas wspólnych chwil spędzonych z rodziną. Za kilka dni przywitamy Nowy Rok,który mam nadzieję będzie dużo lepszy od poprzedniego. Nie tylko pod względem planów czy marzeń,ale również pod względem sportowym. Ten rok przyniósł wiele niespodzianek oraz na pewno cudownych chwil,które zostaną na długo w naszej pamięci i sercu. Były również chwile rozczarowania,porażek i ciemnych stron sportu żużlowego czyli kontuzje. Akurat nieszczęśliwe wypadki na torze nie oszczędziły zawodników i w tym roku. Pojawiały się oczywiście okropne upadki,które wyglądały naprawdę niebezpiecznie oraz takie,które nie były groźne. Bardzo często żużlowcy wychodzili z nich bez szwanku. Kilku zawodników niestety poważne kontuzje wyeliminowały już w połowie sezonu i nie mogli do końca kontynuować jazdy. Czekała ich długa i dość ciężka rehabilitacja i powrót do zdrowia. Oczywiście niektórzy z nich już dawno zaczęli przygotowywać się do sezonu. Z resztą jak każdy zawodnik w tym okresie. Mam jednak naprawdę wielką nadzieję,że powrócą do pełni sił i zaczną sezon z mocnym wejściem,bo de facto należy im się taki 'wielki powrót'. Jednak nigdy nic nie możemy przewidzieć. Mogą niby wrócić do pełni sił,ale forma może być znacznie gorsza i słabsza,ale oby tak się nie stało. Oczywiście bardzo bym chciała aby każdy z nich dobrze rozpoczął sezon ,bo chyba nikt nie chcę aby byli w złej formie. Powrócą silni i mocni zawodnicy to liga również nabierze barw,a nie tylko zapanuje w niej nuda i rozczarowania,jak to czasem miało miejsca. Co do nowego roku powiem szczerze,że nie wiem jak to będzie. Chodzi mi oczywiście o naszą Ekstraligę. Chodzi o to,że zostały wprowadzone duże zmiany nie tylko w regulaminie,ale też w kalendarzu rozgrywek. Mowa tutaj o meczach w sobotę czy braku ligi w lipcu. Za niecałe 4 miesiące zaczynamy sezon i wtedy wszystko od nowa się zacznie. Mam nadzieję,że bez żadnych afer,scen czy jakiś chorych decyzji. Po prostu fair i sprawiedliwie. Na pewno liga w przyszłym roku będzie bardzo zacięta. Wszystkie drużyny będą walczyć o fazę play-off. Każdy będzie chciał się tam znaleźć. Naprawdę mogę powiedzieć,że jestem dość zaskoczona. Dlaczego? Drużyny w naszej Ekstralidze skompletowały jak najmocniejsze składy i na pewno mecze z udziałem wszystkich drużyn będą ciekawe. Dużo zmian zaszło w zespołach,ale też nie tylko. Również pojawiły się zmiany w poszczególnych klubach na stanowiskach prezesów czy trenerów. Naprawdę może być nie tylko ciekawie,ale bardzo wyrównanie. Coś czuję,że niektóre mecze będą jak pojedynki o przetrwanie. Do ostatnich metrów będzie toczyć się walka. Oczywiście my kibice na takie spotkania czekamy. Czekamy na wspaniałe emocje,kibicowanie i walkę do ostatniego biegu. Przyszły sezon może być tak naprawdę najciekawszym. Każda drużyna chcę złota i zwycięstw. Muszę powiedzieć,że nie umiałabym teraz wybrać,który klub ma największe szanse na złoto. Naprawdę,nie umiałabym. Po prostu każda chyba drużyna skompletowała sobie taki skład,że nie należy jej omijać i każda drużyna będzie się liczyła w walce o jak najlepsze wyniki w przyszłym sezonie. Nowy Rok będzie dla nas zupełną zagadką,ale mam nadzieję,że pozytywną i oczywiście nasze ukochane drużyny będą nas zaskakiwać niezwykłą walką,determinacją i wynikami.

Z okazji zbliżającego się roku chciałabym wam życzyć wszystkiego co dobre,bo na to zasługujecie. Chcę aby spełniły się wasze marzenia i aby wszystkie plany i cele zostały zrealizowane. Oczywiście życzę wam również niezapomnianych chwil na stadionie i abyście mogli cieszyć się z jazdy swoich ulubieńców. Ogólnie jeszcze zdrowia,zdrowia i jeszcze raz zdrowia,szczęścia no i miłości.  Trzymajcie się i widzimy się w nowym roku! :) Ola

środa, 18 grudnia 2013

Żużel na Narodowym?

Żużel na Narodowym? To pytanie chyba niektórych męczy lub trapi. Od kilku tygodni dość głównym tematem jest właśnie to pytanie. Jedni mówią tak,drudzy nie są pewni,a nie liczni mówią po prostu nie. I co mamy o tym sądzić? Na pewno jedno,że to dość ciekawa inicjatywa i dobry pomysł.  Jednak niektórym może się wydawać,że żużel na Stadionie Narodowym to może być naprawdę wielkie widowisko. Czy tak mogłoby być? Sama nie wiem i mam bardzo mieszane uczucia. Fakt,byłaby to ogromna promocja żużla w Polsce oraz też pewnie dla Europy. Jednak czy jest sens ścigać się na "betonie",który obecnie jest na stadionie? Nie powiem,że to jest naprawdę zły pomysł. Mogę powiedzieć i domyślać się,że jeśli zdecydowano by się na takie zawody to ludzie,którzy przyjdą na stadion mogę nie poczuć tych emocji i takiego widowiska jaki panuję na meczach ligowych. Po prostu nie zaznają tego wszystkiego co się dzieję w lidze,a niektórzy mogą stracić. Żużel na takim "betonie" będzie się dużo różnić od tego na prawdziwym torze. Do rozegrania takich zawodów potrzeba też śmiałków i zawodników,którzy będą chcieli wystąpić w takim turnieju i trochu zaryzykować. Na pewno nie chciałabym aby Grand Prix pojawiło się na Narodowym,a były takie propozycje oraz pomysły o których mogliśmy słyszeć parę miesięcy temu. Moim zdaniem żużel w Polsce i tak jest dość popularny choć dużo osób o nim nie wie. W większych miastach gdzie jest i żużel i piłka nożna przeważnie bardziej liczy się ten drugi sport. Wtedy speedway jest na drugim planie. Wiadomo,że ważna jest frekwencja na stadionie i kibice,ale wszystkich zmuszać nie możemy. Tak mi się też wydaję,że właśnie gdyby zostały rozegrane jakieś zawody w Warszawie to mogło by być też takie zmuszanie niektórych do polubienia tego sportu. Nie możemy też omijać tego,że przecież w stolicy naszego kraju nie ma żadnego klubu żużlowego,a na pewno dużo osób właśnie z Warszawy lub okolic wybrało by się na takie zawody potem. A co dalej? Gdzie potem pojadą na kolejne takie zawody lub mecz jeśli im się spodoba? Jednak nie widzi mi się aby dużo takich imprez żużel pojawiło się na Narodowym. Jak już to pewnie raz,ale i tak nic nie wiadomo czy wszystko wypali. Takie decyzje nie należą do nas. Jednak pomysłodawcy oraz PZM muszą naprawdę przemyśleć tę decyzję. Na pewno też dużo żużlowych fanów,którzy do tej pory kibicowali pojawili by się na takich zawodach. Fakt,może byłoby fajnie i jak do powiedział Adam Skórnicki "Mogłoby być show" to mogę się założyć,że i tak czuli by niedosyt. Przybyłoby też na pewno typowych "sezonowców" czy pojawiły się osoby,które tak naprawdę nic o tym sporcie nie wiedzą. Może polski żużel i jego promocja dużo by zyskała,ale my możemy dziwnie się z tym czuć,że nagle wzrosło takie zainteresowanie żużlem. Zwiększyłaby się popularność tego sportu oraz więcej osób zaczęłoby to lubić. Przecież też o to chodzi,tak? Jednak tak jak wspomniałam trochu wyżej mogłoby przybyć bardzo dużo "sezonowców" czy jakiś pseudo fanów. Wtedy my wierni kibice,stracimy wszystko. Także ja mam różne odczucia na ten temat. Musimy chyba po prostu poczekać co zostanie podjęte i co się stanie. Nie zapomnijmy też,że rozegranie takich zawodów jest kosztowne.  Jednak poczekajmy na inne decyzje oraz na rozstrzygnięcie sprawy. Ciekawe tylko jak to dalej się potoczy i czy w ogóle rozegranie jakiś zawodów na Narodowym wejdzie w życie.

Tymczasem dzisiaj zostały przyznane kolejne licencje oraz został podany kalendarz na przyszły sezon. Startujemy 12 kwietnia czyli już coraz mniej! Czekamy na kwiecień!

~Proszę oto kolejny post. Już od kilku dni chodził za mną ten temat,wiec musiałam o nim napisać. Komentujcie,czytajcie i piszcie jak się wam podoba! :) Do następnego!

niedziela, 8 grudnia 2013

Trochu o marzeniach i Grand Prix..

Każdy z nas ma jakieś marzenia,prawda? W sumie nawet nie muszę pytać,bo na pewno tak jest. Jednak pewnie każdy,jako kibic żużlowy ma jakieś marzenia,plany i cele związane z "czarnym sportem". Wiele osób chciałoby jeździć i próbować swoich sił na torze,drudzy chcieliby być dziennikarzami i prowadzić wywiady z zawodnikami oraz pisać do gazet sportowych. Niektórzy chcą być po prostu w przyszłości związani z żużlem i tego się trzymają. Na co dzień pragną robić coś w tym kierunku i co chwile sobie siebie wyobrażają w jakiejś roli lub po prostu w pracy nawet na stadionie,żeby po prostu kręcić się wokół tego sportu. Nie mówię nie,nie mówię tak. Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli i nie zawsze wszystko się spełnia. Jednak wiem jedno. My jako kibice żużlowi zrobimy wszystko aby nasze marzenia i plany związane z żużlem się spełniły. Dążymy do tego by tak się stało. W całym swoim życiu nie spotkałam takim ludzi jak wy. Zawsze chcecie walczyć o swoje. Zawsze być blisko tego wszystkiego i zawsze pragnięcie być z żużlem związani do końca. Nigdy nie spotkałam tak zdeterminowanych ludzi. Tak "wyluzowanych". To co pisze może wydać się głupie,ale naprawdę tak jest i ja to widzę. Czasem nawet wam tych wszystkich planów i marzeń zazdroszczę. Każdy z nas na pewno chciałby zdjęcie ze swoim idolem lub po prostu chwilę rozmowy z nim. Mówię wam,że to na pewno się spełni. Dlaczego w to wierzę? Tak jak wspomniałam wyżej damy z siebie wszystko. Nasze marzenia się spełnią.  Tego naprawdę jestem pewna. Ja mam bardzo dużo marzeń związanych z żużlem. Nie będę ich tutaj wymieniać by nie "zapeszać". Jednak myślę,że mi się uda. Muszę po prostu chcieć.

Niektórych osób marzeniem jest na przykład pojechanie na Gran Prix. Takie marzenia są bardzo realne. Ja na przykład też takie mam. W moim mieście niestety nie organizują Grand Prix,wiec pojechanie kiedyś na jeden z turniejów  to byłoby właśnie spełnienie jednego z marzeń. Wszyscy musimy dążyć do swoich żużlowych marzeń i po prostu się nie poddawać,bo co to za działania bez chęci i bez motywacji. Mogę się założyć,że połowę naszych marzeń żużlowych,ale też nie tylko są w stanie się spełnić. Wmawianie komuś,że żużel jak i jego plany wokół niego są durne lub bezsensowne to nie prawda. Z takimi komentarzami również i ja się spotkałam,ale jakoś zbytnio się tym nie przejęłam. Tacy ludzie głównie nawet nie wiedzą co to za sport ani nawet nie wyobrażają sobie jaki jest piękny. Znają tylko żużel pewnie z opowiadań i z telewizji,a to przecież nie to samo. Dlatego po prostu nie słuchajmy innych i podążajmy za głosem naszego serca i za żużlem!

Trzeba jednak przyznać,że cykl Grand Prix w przyszłym roku będzie bardzo zacięty i ciekawy. Mogliśmy się ostatnio dowiedzieć,że niestety albo dla niektórych "stety" wycofuję się ze startów Tomasz Gollob. Niestety niektóre osoby na portalach robią z tego wielką tragedię i uważają,że bez Golloba nic nie będzie takie samo jeśli chodzi o GP. Ja sądzę,że jest to nie prawda. Teraz przynajmniej będzie on mógł się skupić na meczach ligowych i innych zawodach. Nie zapominajmy co zrobił dla naszego speedway'a. Tyle medali ile on zdobył,tyle łez szczęścia i dumy. Ci,którzy nie są jego fanami ani sympatykami powinni go po prostu pożegnać godnie,a nie wyczyniać jakiś tzw. "dram" na różnych portalach. Może Gollob nie jest jednym z moich ulubionych żużlowców,ale go bardzo szanuję  i on na ten szacunek zasłużył. Zdobył tyle medali w Grand Prix,tyle trofeów. Naprawdę jest z czego być dumnym. Dlatego nie musimy mówić,że wszystko po jego wycofaniu się z cyklu musi się zmienić na złe. To nadal będą prestiżowe zawody i mogę się założyć,że Polscy zawodnicy na pewno jeszcze nie jeden trumf odniosą. Kiedyś niestety musiało to nastąpić. W sumie dobrze,że nastąpiło to teraz. Naprawdę Tomasz Gollob podjął słuszną decyzję i na pewno nikt nie zapomni o jego występach w Grand Prix.

~Witajcie. Ten wpis niezbyt mi wyszedł albo to tylko moje wrażenie. Trochu o naszych marzeniach,trochu o SGP. Pozostawiam wam go do opinii. Komentujcie :) Do następnego!

czwartek, 5 grudnia 2013

Zimo idź precz!


Muszę wam szczerze powiedzieć,że nie lubię zimy. Dlaczego? No odpowiedź jest oczywista. Brakuje mi żużla i to bardzo. Jedyny plus zimy to chyba święta i fajna atmosfera,ale nie zawsze. Cholernie tęsknie za meczami i przede wszystkim za stadionem. Chciałabym się tam znaleźć,usiąść i zacząć kibicować. Chciałabym znowu poczuć te fantastyczne emocje,zapach i te nerwy i stres przed każdym spotkaniem. Niestety dane jest nam czekać jeszcze niecałe 4 miesiące,bo przecież w marcu zaczną się już pierwsze sparingi i treningi,a w kwietniu wreszcie sezon i liga. Chyba wszyscy już chcieliby aby szybko zleciały te miesiące. Wiadomo,że przez tą zimę możemy skupić się i nadrobić wiele spraw takich jak praca,szkoła czy tego typu rzeczy,ale jak dla mnie żużel jest chyba jedną z najważniejszych rzeczy w życiu i nie mogę bez niego funkcjonować. Może to się wydać dziwne co piszę jednak nie jestem jakąś "hotką" i jakąś psychofanką. Po prostu żużel jest dla mnie bardzo ważny i chcę znowu poczuć tą cudowną atmosferę panującą na meczu. Chciałabym się znaleźć na stadionie,a uważam,że stadiony żużlowe nie tylko w Polsce są najpiękniejsze na świecie. Możemy tam nie tylko kibicować,oglądać spotkania,ale też miło spędzić czas i wspólnie ze znajomymi trzymać kciuki za naszą ulubioną drużynę. Są miasta gdzie stadion nie jest może najlepszy i perfekcyjny,ale dla nas kibiców on i tak będzie szczególnym miejscem. Nie zawsze klub może i jest w stanie dołożyć się do modernizacji i jakiś prac na obiekcie,ponieważ główną przyczyną są często finanse. Myślę jednak,że według każdego kibica danego klubu jego stadion jest dla niego wyjątkowy. Ja również tak mam. Idąc na mecz i przechodząc przez ulicę czujemy tą atmosferę,która już tam panuje. Zawsze w dzień meczu od rana chodzimy cali w nerwach i już odliczamy godziny aby po prostu pojawić się na stadionie. Tam kibicujemy,dopingujemy i chyba jesteśmy sobą,prawda? Ja idąc na stadion zawsze nastawiam się na dobry wynik mojego ukochanego klubu. Wiadomo różnie bywa,ale zawsze trzeba być dobrej myśli. Gdy pojawiam się na meczu i wchodzę na stadion to zawsze czuję się tak bardzo sobą. Nie muszę udawać kogoś kim nie jestem. Mogę wreszcie robić to co kocham czyli dopingować swoją drużynę. Zawsze mogłabym kibicować i idąc na stadion czuję się w siódmym niebie. Jestem wtedy pełna optymizmu i nadziei. Nie udaję kogoś kim nie jestem tylko dziewczynę,która wreszcie może robić i zająć się tym co kocha. Pewnie wiele osób tak ma. Jednak często bywa tak,że znajomi,z którymi się zadajemy nie podzielają naszych zainteresowań lub po prostu ludzie ze szkoły nie wiedzą jacy jesteśmy naprawdę.  Na meczu czujemy się zawsze sobą i wiemy po co tam się znajdujemy. Stadion można powiedzieć,że to takie wyjątkowe i szczególne miejsce,nie tylko w naszych miastach,ale też w naszych sercach. Jesteśmy kibicami i dla nas drużyna jak i stadion to najlepsze i najważniejsze rzeczy w życiu. Dlatego czekam aż zima się skończy i wreszcie będę mogła cieszyć się swoją pasją. Trochu jeszcze musimy poczekać,ale skoro szybko zleciał październik,listopad to i szybko skończy się zima. 

Żużel to ważny dla nas sport i zawsze będzie to nasza miłość. Zawsze będziemy mieć tą łzę w oku po każdym zwycięstwie. Nie wstydźmy się naszych pasji i dążmy do celów i marzeń! 


~Cześć i czołem! Pozostawiam wam taki oto wpis prosto z mojego serducha! Komentujcie,czytajcie i w ogóle. Kolejnym post powinien pojawić się w weekend,ale nic nie obiecuję. Trzymajcie się moi "żużloholicy" :D